Artykuły
Wskazania do stabilizacji kręgosłupa za pomocą deski ortopedycznej…
„Protokoły postępowania stworzono aby umożliwić właściwe różnicowanie pacjentów wymagających ograniczenia ruchów kręgosłupa na podstawie mechanizmu urazu i wnikliwego badania.
Należy pamiętać że stabilizacja kręgosłupa ma na celu zapobieganie wtórnym urazom rdzenia kręgowego w czasie wydobycia poszkodowanego i transportu. Chociaż zestaw stabilizujący kręgosłup zmniejsza znacząco takie ryzyko należy pamiętać że długotrwałe unieruchomienie na desce może być przyczyną znacznego dyskomfortu i prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta.
Unieruchomienie poszkodowanego na desce ortopedycznej nie jest pozbawione powikłań:
Poszkodowany unieruchomiony na twardym podłożu często skarży się na bóle głowy i okolicy lędźwiowej. Głowa i drogi oddechowe są ułożone w ustalonej pozycji co grozi niedrożnością dróg oddechowych i aspiracją przy wymiocinach. Osoby otyłe podobnie jak chorzy z zastoinową niewydolnością krążenia mogą ulec znacznemu niedotlenieniu. Nierówny i długotrwały nacisk skóry na twarde podłoże może skutkować powstaniem odleżyn.
Unieruchomienie należy zastosować jeśli są ku temu wskazania jeśli nie należy go unikać.
Wskazania do stabilizacji kręgosłupa.
Na świecie toczą się polemiki na temat wskazań i metod stabilizacji kręgosłupa. W większości uważa się że u ofiar urazów należy zastosować stabilizację aż do momentu wykluczenia obrażeń kręgosłupa. Jednak jak już wspomniano nie ma badań klasy I potwierdzających to stanowisko. W związku z tym w niektórych krajach nie stosuje się stabilizacji, ale mimo to nie stwierdza się różnicy w częstości występowania obrażeń kręgosłupa oraz w wynikach leczenia.
Przeprowadzono co najmniej jedno badanie porównujące systemy ratownicze kraju niestosującego stabilizacji kręgosłupa u ofiar urazu (Malezja) oraz kraju ją stosującego (USA). Z badania wynika że zastosowanie przedszpitalne stabilizacji nie ma wpływu lub ma niewielki wpływ na stan neurologiczny ofiar tępego urazu kręgosłupa. A więc nie dyskwalifikuje technik stabilizacji kręgosłupa, należy sobie uświadomić że nasze postępowanie oparte jest na logice a nie na faktach naukowych.
Ostatnie badania wskazują że w niektórych sytuacjach obrażenia kręgosłupa lub rdzenia kręgowego są mało prawdopodobne i stabilizacja kręgosłupa nie jest konieczna. Badania te zaowocowały opracowaniem ścieżki klinicznej zwanym protokołem stabilizacji Maine. Należy ocenić mechanizm urazu, zebrać wywiad i zbadać poszkodowanego a następnie na podstawie uzyskanych informacji zdecydować czy wymaga on ograniczenia ruchów kręgosłupa. Pacjenta można zakwalifikować jako niewymagającego stabilizacji na podstawie oceny miejsca zdarzenia, wywiadu i badania.
Według protokołu Maine ratownik powinien najpierw ocenić mechanizm urazu. Ograniczenie ruchów kręgosłupa nie jest potrzebne jeśli mechanizm urazu nie wskazuje na możliwość uszkodzenia kręgosłupa (np zmiażdżenie stopy przez samochód)
Jeśli wypadek jest obarczony dużym ryzykiem stosuje się stabilizację – poszkodowanego unieruchamia się niezależnie od pozostałych czynników. Do takich wypadków zalicza się wypadki komunikacyjne z dużą prędkością, upadki z wysokości większej niż trzykrotny wzrost poszkodowanego, penetrujące obrażenia kręgosłupa, urazy sportowe głowy i szyi, skoki do wody oraz wszystkie sytuacje kiedy poszkodowany jest nieprzytomny.
Postępowanie ratownicze :
Jeżeli ryzyko uszkodzenia kręgosłupa jest niewielkie np (upadki z poziomu ziemi, wypadki komunikacyjne przy małej prędkości) jeden z ratowników stabilizuje ręcznie kręgosłup szyjny a drugi bada poszkodowanego poszukując objawów uszkodzenia kręgosłupa. Poszkodowany musi więc być przytomny i w dobrym kontakcie tak by rozumiał pytania zadawane przez ratownika. Postępowanie takie nie dotyczy dzieci oraz poszkodowanych z zaburzeniami świadomości lub znacznie pobudzonych. Ocenia się ślady wskazujące na zatrucie oraz obrażenia mogące rozpraszać poszkodowanego i utrudnić odczuwanie bólu związanego z uszkodzeniem kręgosłupa. Należy zapytać poszkodowanego czy odczuwa ból okolicy kręgosłupa. Jeśli okolica karku oraz lędźwiowa są niebolesne i nie stwierdza się towarzyszących obrażeń które mogły by być na tyle bolesne by odwrócić uwagę poszkodowanego od bólu kręgosłupa należy szczegółowo zbadać kręgosłup i przeprowadzić badanie neurologiczne. Jeśli stwierdza się jakąkolwiek tkliwość okolicy kręgosłupa lub poszkodowany odczuwa ból pleców przy delikatnych ruchach należy zastosować ograniczenie ruchów kręgosłupa (również w razie jakichkolwiek zaburzeń czuciowych lub motorycznych)
Jeśli mechanizm urazu nie jest związany z dużym ryzykiem uszkodzenia kręgosłupa nie obserwuje się zmian stanu świadomości, towarzyszących obrażeń ciała mogących odwrócić uwagę poszkodowanego od bólu kręgosłupa, objawów ostrego zatrucia, bólu kręgosłupa ani ubytkowych objawów neurologicznych można zrezygnować z unieruchomienia kręgosłupa poszkodowanego.
Badania wykazały że protokół ten jest skuteczny musi jednak zostać zaakceptowany przez lokalne protokoły postępowania.
Uwaga w razie jakichkolwiek wątpliwości STABILIZACJA KRĘGOSŁUPA.
Źródło: International Trauma Life Support
Przetłaczanie wody: Podczas działań ratowniczo-gaśniczych autopompami pojazdów ratowniczych
Wieloletnie obserwacje działań ratowniczych w Polsce wskazują, że przeważającym systemem pracy pomp pożarniczych jest przepompowywanie wody przez zbiornik pojazdu ratowniczego. Na podstawie wiedzy i doświadczeni wspomniany sposób obarczony jest wieloma ograniczeniami oraz problemami taktycznymi. Poza ograniczoną przepustowością z uwagi na rozwiązania stosowane przez producentów pojazdów, w tym brakiem możliwości pełnego wykorzystania wydajności stosowanych pomp, niskim współczynnikiem ekonomiczności na uwagę zasługuje fakt braku pełnej kontroli nad stosunkiem ilości wody pobranej do oddanej, co może skutkować czasowymi przerwami w jej podawaniu na linie gaśnicze.
Sytuacja taka może powodować powstanie zagrożenia dla ratowników oraz osób ewakuowanych, które mogą pozostać bez osłony prądów gaśniczych. Podobna sytuacja może wystąpić również w przypadku akcji ratownictwa chemicznego gdzie stosowanie prądów rozproszonych lub kurtyn wodnych wykorzystywane jest w wielu przypadkach do wiązania substancji niebezpiecznych w postaci gazowej. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że w przypadku braku wody w zbiorniku pojazdu ponowne odzyskanie sprawności przez układ może nastąpić dopiero po jego częściowym napełnieniu, co wydłuża czas przerwy. Często w takim przypadku zdarzają się również przypadki zapowietrzenia pomp, które wymuszają dodatkowe często czasochłonne czynności obsługowe.
Mając na uwadze powyższe w opracowaniu dokonano oceny obu systemów pod względem wad i zalet oraz przydatności ich do stosowania podczas działań ratowniczych.
Porównanie metody pracy układu wodnego pojazdu ratowniczego.
Dla dalszych rozważań przyjęto do testów jeden z popularniejszych samochodów ratowniczo-gaśniczych w Polsce MAN TGM 13.280 GBA 2, 5/20 z dwustopniową autopompą Stolarczyk S 20 HP.
W pierwszej kolejności zostało stworzone stanowisko pomiarowe do wyznaczenia charakterystyki pompy w układzie pobierania wody z zbiornika pojazdu. Zasilanie układu stanowił hydrant nadziemny o wydajności 1300 l/min przy 2 bar podłączony do nasady zasilającej zbiornik. W celu dokonania pomiarów od nasad autopompy po stronie tłocznej wyprowadzono dwie linie W75 zakończone przyrządami pomiarowymi FloMaster 250
Zakres pomiarowy przyrządu FloMaster 250 to od 30 – 3000 l/min w granicach ciśnień roboczych od 0 do 25 bar, co mieściło się w przewidywanych parametrach pracy układu. Dzięki zastosowaniu techniki pomiaru elektromagnetycznego przyrządy gwarantowały dużą dokładność pomiaru oraz brak strat wynikających z zastosowania ruchomych elementów roboczych.
Pomiaru dokonywano dla poszczególnych szybkości obrotowych silnika ustawianych w kabinie pojazdu (brak wskaźnika obrotów autopompy na tablicy sterującej jej pracą, Prawdopodobne przełożenie na przystawce odbioru mocy skrzyni biegów pojazdu 1: 1,65). Po uzyskaniu przez pompę zakładanej szybkości obrotowej za pomocą zaworów po stronie tłocznej wytwarzano oczekiwane ciśnienie mierzone na manometrze autopompy a z przyrządów pomiarowych odczytywano dane wpisując do wcześniej przygotowanej tabeli.
Charakterystyka autopompy Stolarczyk S 20 HP. Podczas pobierania wody z zbiornika pojazdu MAN TGM 13.280 GBA 2,5/20
Na podstawie uzyskanych danych stworzono wykres charakterystyki wydajności pompy w zależności od obrotów i wytwarzanego ciśnienia po stronie tłocznej.
Jak można zauważyć przy niższych prędkościach obrotowych pompa nie mogła wytworzyć ciśnienia 8 bar nawet przy praktycznie znikomym przepływie? Było to możliwe dopiero przy wyższych prędkościach obrotowych w tym wydajność ponad 2000 l/min przy 8 bar osiągnięto dopiero przy maksymalnych dopuszczalnych obrotach zaprogramowanych dla komputera silnika pojazdu podczas pracy z załączoną przystawką odbioru mocy autopompy ( 1850 prm to ok. 3000 obr/min autopompy, niestety nie udało się w rozmowie z Serwisem firmy Stolarczyk jednoznacznie ustalić, jakie przełożenie jest stosowane w konkretnym modelu pojazdu, – dlatego przyjęto jedynie prawdopodobne dane i opierano się w wszystkich tabelach i wykresach na obrotach silnika).
Nieudało się również potwierdzić często poruszanych argumentów o płaskiej charakterystyce pompy dla poszczególnych ciśnień i wydajności. Ma ona miejsce jedynie dla niższych ciśnień ( 2 – 3 bar) lub pracy z pełną dopuszczalną prędkością obrotową.
Z uwagi na ograniczenia techniczne pojazdu MAN TGM 13.280 GBA 2,5/20 firmy Stolarczyk (zwężka ograniczająca przepływ na nasadzie zasilającej zbiornik do 800 l/min) nie kontynuowano wyznaczania pełnej charakterystyki dla najwyższych prędkości obrotowych autopompy z uwagi na brak możliwości wyregulowania układu w czasie 60 s (wydajność 2300 l/min), gdy dostępny jest odpowiedni zapas wody w zbiorniku pojazdu, a układ zasilania nie umożliwia jego odpowiednio szybkiego uzupełnienia.
W założeniach pomiarów celem poza wyznaczeniem rzeczywistych charakterystyk autopompy była również ocena skutków ekonomicznych dla różnych sposobów pracy układu wodnego pojazdu. Głównym miernikiem jest tu zużycie paliwa pojazdu, które równocześnie odczytywano z komputera pokładowego samochodu, co umożliwiło stworzenie wykresu zużycia paliwa w stosunku do osiąganych przez silnik obrotów.
Dla wyznaczenia charakterystyki pompy zbudowano nowe stanowisko pomiarowe oparte dodatkowo o dostępny samochód JELCZ, 014 GCBA 5/24 z autopompą Rosenbauer NH 30. Dla uzyskania odpowiedniej (nieograniczonej) wydajności źródła zastosowano w tym przypadku układ przetłaczania wody z hydrantu z dodatkowym wykorzystaniem zbiornika wodnego pojazdu, jako naczynie wyrównawcze, co gwarantowało uzyskanie przez ten układ najwyższych wydajności. Źródło połączono z nasadą ssącą autopompy poddawanej pomiarom za pośrednictwem podwójnej linii zasilające W75 oraz zbieracza prądów wodnych. Sam układ pomiarowy pozostał bez zmian.
Jak można zauważyć z wykresu przy stałych obrotach silnika ( stała moc wytwarzana przez silnik, co równa się stałemu zużyciu paliwa) dzięki wykorzystaniu energii wody dostarczanej do pompy możliwy jest znaczący (3 krotny) wzrost wydajności z zachowaniem oczekiwanych parametrów w stosunku do przepompowywania wody (metoda najczęściej stosowana w Polsce) gdzie energia ta wytracana jest w zbiorniku wodnym pojazdu.
Należy również zauważyć, że autopompa przy niskich (bezpiecznych) obrotach ok. 2300 obr/min (1400 prm x 1: 65 przełożenie przystawki odbioru mocy) uzyskała przy najwyższym ciśnieniu po stronie ssącej 6 bar 75 % ponad wydajność maksymalną zakładaną przez Producenta, nie osiągalną podczas standardowej pracy w układach pobierania wody z zbiornika pojazdy. Informacja ta jest szczególnie przydatna dla budowy dużych układów zaopatrzenia wodnego gdzie wykorzystuje się pompy pożarnicze dla podnoszenia ciśnienia w magistralach zasilający na dużych dystansach. Przetłaczanie jest również metodą na osiąganie dużych przepływów dla wydajnych odbiorników jak działka wodno pianowe w tym zamontowane na wysięgnikach i drabinach.
Z uwagi na bardzo obiecujące wyniki pomiarów, praktycznie nie dostępne w materiałach na terenie Polski w kolejnej próbie przeprowadzono serię pomiarów dla różnych ciśnień po stronie ssącej jak i tłocznej tworząc praktyczną charakterystykę wydajności autopompy w przetłaczaniu. Z uwagi na możliwości źródła wody (CCBA, 5/24) które dla maksymalnych parametrów wydawały się niewystarczające pomiary prowadzono nadal dla niskich obrotów silnika pojazdu 1400 prm a co z tym związane autopompy.
Jak można zauważyć w każdym przypadku przy równych ciśnieniach po stronie ssącej i tłocznej pompa osiągała parametry maksymalne 3500 l/min. Wynik ten można potraktować jednak, jako mało znaczący dla systemów zaopatrzenia wodnego i dostarczania wody do pożaru, ponieważ nie wprowadza zmiany, jakości parametrów i jest jedynie wynikiem kolejnych pomiarów, ( jakość zasilania jest równoznaczna z parametrami oczekiwanymi) W każdym jednak z innych przypadków ( większej różnicy pomiędzy ciśnieniami po stronie ssącej i tłocznej) potwierdzono, że metoda przetłaczania skutecznie i ekonomiczne pozwala podnieć ciśnienie po stronie tłoczne do parametrów oczekiwanych zapewniając znacznie większą wydajność pompy w porównaniu z przepompowywaniem.
Dla przykładu dla ciśnienia linii zasilającej 3 bar ( często spotykane ciśnienie w sieciach hydrantowych) i obrotach silnika autopompy 1400 prm oraz uzyskiwanym ciśnieniu po stronie tłocznej 6 bar autopompa uzyskuje wydajność 2400 l/min. Dla porównania w układzie przepompowywania było to jednie 960 l/min.
Należy w tym miejscu porównać również skutki ekonomiczne stosowania metody przetłaczania w stosunku do przepompowywania przez zbiornik pojazdu. Dla wydajności 2000 l/min przy 8 bar ( 4 prądy gaśnicze na wysokości 20 m lub stałe zasilanie działka wodno pianowego) w przypadku przepompowywania konieczne są obroty silnika na poziomie 1800 prm, co równa się zużyciu 17 l ON na godzinę. Stosując metodę przetłaczania identyczne parametry można uzyskać już przy 1400 prm przy wyższym ciśnieniu zasilania nawet 1300 prm, co równa się zużyciu ON na poziomie 8-9 l, co stanowi 50% do zużycia przy wykorzystaniu metody przepompowywania. Dla godziny akcji jednego zastępu jest to oszczędność w wysokości ok. 50 zł. Gdy bardzo skromnie założymy, że w Polsce 100 zastępów dziennie tylko jedną godzinę przetłaczałoby zamiast przepompowywać jest to już kwota 5 tyś zł razy 365 dni uzyskujemy oszczędności w wysokości 1 825 000 zł rocznie, co stanowi argument na rzecz rozpowszechniania w/w metody.
Za rozpowszechnieniem w Polsce metody przetłaczania przemawia również uzyskanie możliwości pełnego wykorzystania parametrów autopomp stosowanych w pojazdach gaśniczych. Większość Polskich producentów w obawie o zbiorniki wodne pojazdów za zgodą CNBOP ogranicza skutecznie możliwość ich tankowania. W przypadku pojazdu, na który prowadzono pomiary wartość ta wynosi ok. 800 l/min. W praktyce równa się to możliwości ciągłego zasilania maksymalnie dwóch prądów wody lub jednej kurtyny wodnej, natomiast samo działko staje się w tym momencie gadżetem bez użytecznym. Zastosowanie metody przetłaczania praktycznie eliminuje w/w problem i umożliwia pełne wykorzystanie źródła wody w ramach parametrów autopompy. W praktyce dla opisywanego pojazdu możliwe jest ciągłe zasilanie 6 prądów wody z zachowaniem parametrów wydajności 500 l/min dla każdego z nich.
Z punktu taktycznego porównania w/w metod na szczególne podkreślenie zasługuje jednak fakt zwiększenia bezpieczeństwa Ratowników poprzez zapewnienie ciągłości podawania środków gaśniczych. Pozostawienie na pewien cza ( często powyżej 1 min) rot bez osłony wodnej jest szczególnym zagrożeniem, może mieć również znaczący wpływ na rozwój pożaru i jego lokalizację. W przypadku zastosowania metody przetłaczania zawsze oddajemy maksymalnie tyle wody ile posiadamy, zwiększając jedynie jej parametry jakościowe (ciśnienie). W stosunku do przepompowywania obarczonego ryzykiem oddania większej ilości wody w stosunku do pobieranej, a w konsekwencji czasowym jej brakiem z uwagi na konieczność odzyskania sprawności przez układ (podniesienie poziomu wody w zbiorniku/ odpowietrzenie pompy) zmiana nawyków Polskich ratowników wydaje się szczególnie ważne.
System przetłaczania (w Polskich realiach sprzętowych) obarczony jest również jedną wadą. Z uwagi na częsty brak zaworu klapowego lub trójdrożnego na nasadzie ssącej autopompy, krytycznym momentem jest przejście z pobierania wody z zbiornika pojazdu na przetłaczanie z źródła zewnętrznego. Wymaga to przerwy w podawaniu wody na czas podłączenia zasilania do nasady ssącej, a co z tym związane możliwość chwilowego pozostawienia ratowników bez osłony prądami wody. Problem jest wynikiem jednak ułomności Polskiej wiedzy w tym zakresie i przyzwyczajeń strażaków. Wszyscy czołowi Producenci Europejscy w swoich konstrukcjach autopomp lub układów wodnych pojazdów z założenia stosują takie zawory z uwagi, że przetłaczanie jest elementem ogólnie stosowanych zasad wykorzystania sprzętu oraz taktyki zaopatrzenia wodnego. Dla rozwiązania tego problemu możliwe jest jednak doposażenie pojazdu w zamontowany na stałe lub dołączany pod czas akcji ( w przypadku braku miejsca) przepływowy zawór klapowy.
Podsumowanie
Przeprowadzone pomiary oraz kilkuletnie doświadczenia w zakresie wykorzystania przetłaczania, jako głównej metody pracy autopompy pojazdu gaśniczego wskazują jednoznacznie wyższość w/w metody nad ogólnie stosowanym przepompowywaniem, które obaczone jest wieloma ograniczeniami oraz niską efektywnością taktyczną jak i ekonomiczną. Niezwykle ważnym argumentem przemawiającym za przetłaczaniem jest bezpieczeństwo rot gaśniczych po przez zachowanie ciągłości podawania środków gaśniczych. W brew funkcjonującym mitom metoda ta jest również niezwykle prosta w wykonaniu, a w trakcie pracy układu nie wymaga on praktycznie żadnych dodatkowych czynności obsługowych, co w przypadku przepompowywania nie jest tak oczywiste szczególnie, gdy układ pracuje na skraju swoich możliwości. Z doświadczeń praktycznych należy dodać, że istnieje jeszcze skuteczniejsza metoda pracy układu wodnego pojazdu polegająca na przetłaczaniu z wykorzystaniem zbiornika pojazdu, jako naczynie wyrównawcze. Niweluje ona zmienność zapotrzebowania rot na wodę oraz pozwala wykorzystać maksymalnie źródło zaopatrzenia wodnego w tym w przypadku systemu dowożenia wody lub mieszanego. Z uwagi jednak na pewne zagrożenia dla sprzętu w tym możliwość zatankowania pojazdu z szybkością przekraczającą nawet 3000 l/min, co niesie zagrożeniem uszkodzenia zbiornika z uwagi na małe średnice stosowanych przelewów, wymaga ona zaprezentowania w odrębnym opracowaniu i odpowiedniego szkolenia operatorów pomp.
Opracowanie: Michał Kołodziejczak
Klucz do ugaszenia pożaru – rozpoznanie wodne
Bezpośrednio po przybyciu na miejsce trwania pożaru dowódca z przodownikiem roty I przystępuje do rozpoznania sytuacji pożarowej. Najczęstszym wariantem jest rozpoznanie bojem, czyli prowadzenie działań ratowniczo-gaśniczych stopniowo dokonując bardziej szczegółowego rozpoznania. Rozpoznanie pożarowe kluczowe dla taktyki gaśniczej nie zda się na wiele bez sprawnego i dobrze przeprowadzonego rozpoznania wodnego.
Prowadzone ono jest przez rotę II. Pierwszą rzeczą do ustalenia jest obecność miejsc z których można czerpać wodę do celów gaśniczych. Najczęściej jest to hydrant naziemny bądź podziemny, lecz w razie braku sieci wodociągowej konieczne jest znalezienie zastępczego źródła wody, którym może być zbiornik przeciwpożarowy, rzeka, potok, a nawet w niektórych przypadkach studnia. W przypadku braku jakichkolwiek zasobów wodnych dowódca wiedząc o tym może zmienić plan akcji przechodząc do obrony, zastępując wodę innym dostępnym środkiem gaśniczym jak np. piasek, śnieg lub decydując się na dowożenie wody.
Jeśli jednak udało się zlokalizować potencjalne miejsce czerpania należy określić jego wydajność lub zapas wody. Niedostateczna wydajność punktu wodnego wymusza ograniczenie prowadzonych działań, a zapas wodny czasu prowadzenia akcji przy zastosowaniu określonej liczby prądów wody. Zarówno jedna jak i druga sytuacja w bliższej lub dalszej perspektywie wymusza na Kierującym Działaniami Ratowniczymi dodatkowe działania.
Następnie należy określić odległość od miejsca pożaru i możliwość poboru wody. W praktyce bardziej opłaca się czerpać wodę z bardziej odległych miejsc pozwalająca swobodnie prowadzić akcje gaśniczą, aniżeli bliższych miejsc, które nie dają takiej pewności. Nie mniej ważna jest możliwość poboru wody. Pamiętać należy że praktyczna wysokość ssania motopomp strażackich kształtuje się w okolicach 7,5 m. Zatem miejsca poboru wody których lustro wody jest na znacznej odległości od miejsca ustawienia motopompy jak np. zbiornik wody częściowo wypełniony, górski potok o bardzo stromych i wysokich brzegach mogą sprawiać problemy wymuszające zastosowanie dodatkowych rozwiązań jak np. dodatkowej motopompy pływającej lub całkowicie uniemożliwić korzystanie z ujęcia.
Ostatnim elementem jest określenie drogi dojścia, dojazdu. Jest to szczególnie istotne kiedy dysponuje się samochodami pożarniczymi typu GBA wyposażonymi jedynie w autopompy. W takich wypadkach pożądana jest możliwość ustawienia samochodu pożarniczego obok miejsca poboru wody. Oczywiście każda sytuacja jest indywidualna i także takiego podejścia wymaga rozpoznanie. Nie mniej jednak warto zwrócić uwagę na przedstawione czynniki.
Rozpoznanie wodne powinno być prowadzone nawet wówczas kiedy możliwości i sytuacja pożarowa sugerują brak konieczności czerpania wody. Pożar jest żywiołem nieobliczalnym potrafiącym w każdej chwili zmienić swoje oblicze. Dlatego i na taką ewentualność należy być przygotowanym. O trafności doboru formy działań decyduje zatem w takim samym stopniu rozpoznanie wodne co rozpoznanie pożarowe. Posiadanie zaopatrzenia wodnego jest w wielu sytuacjach kluczowe.
Źródło: Strażacki.pl
Jak zachować się podczas wypadku? Poradnik
Jeżeli jesteś świadkiem wypadku drogowego to:
- Zabezpiecz miejsce zdarzenia:
- zastaw miejsce wypadku oraz osoby udzielające pomocy bryłą swojego pojazdu, który musi mieć włączone światła awaryjne i postojowe (w warunkach nocnych konieczne są włączone światła mijania, to one oświetlą miejsce wypadku), • w odpowiedniej odległości ustaw trójkąty ostrzegawcze (własny lub z pojazdów poszkodowanych), • wykorzystaj światło ostrzegawcze latarki podręcznej, • przy pomocy telefonu komórkowego (połączenie z numerami alarmowymi 998,997,999,112 jest bezpłatne ) lub radia CB wezwij służby ratownicze, policję, jeżeli nie możesz spełnić powyższego warunku, spróbuj zatrzymać inne pojazdy bo sam możesz nie być skuteczny w działaniu, • jeżeli nie masz szans na pomoc innych, nie trać czasu zacznij działać sam, najważniejsze dla rannych bez pulsu i oddechu są pierwsze 4 minuty.
- Zbliżając się do pojazdów, które uległy wypadkowi:
- weź ze swojego pojazdu gaśnicę, • weź ze swojego pojazdu apteczkę, • weź ze swojego pojazdu narzędzie, którym będziesz mógł zbić szybę lub pomoże ci w otwarciu drzwi, • weź ze swojego pojazdu nóż do cięcia pasów bezpieczeństwa lub inne ostre narzędzie, które może go zastąpić (scyzoryk, nóż myśliwski, itp.) • oceń, czy pojazd nie ulegnie niekontrolowanemu niebezpiecznemu ruchowi lub przemieszczeniu, • sprawdź czy z pojazdu (-ów) nie wycieka lub nie ulatnia się medium napędowe, • zachowaj szczególną ostrożność, • spróbuj zatrzymać inne pojazdy bo sam możesz nie być skuteczny w działaniu, jeżeli nie masz szans na pomoc innych nie trać czasu działaj sam.
- Wykonaj następujące czynności, jeżeli jesteś przy pojazdach:
- sprawdź, które drzwi otwierają się i ułatwi to kontakt z poszkodowanymi, • jeżeli drzwi nie dają się otworzyć, zbij szybę, w taki sposób, aby nie powodować dodatkowych urazów u poszkodowanych, • zbijając szyby zachowaj szczególną ostrożność – pamiętaj, że szkło hartowane (najczęściej szyby boczne ) rozpada się na małe ostre kawałki, natomiast szyby klejone (zawsze szyba przednia i w większości przypadków tylna ) pękają, ale pozostają zwykle w jednym elemencie, • dostań się do środka pojazdu, wyjmij kluczyki ze stacyjki, ale zostaw je w samochodzie, • oceń czy dalsze czynności ratownicze na pewno nie zagrażają twojemu zdrowiu i życiu, w przypadku jeśli samochód stanie w płomieniach, użyj dostępnej Ci gaśnicy samochodowej – nie obawiaj się zbiornik paliwa nie eksploduje, • jeśli stwierdzisz u poszkodowanych brak oznak pulsu i oddechu przystąp do ożywiania, • najskuteczniejsze działania przedmedyczne wykonasz z dala od uszkodzonych pojazdów ewakuując poszkodowanych. Nie rób tego jednak, jeżeli nie umiesz zrobić tego prawidłowo, ponieważ możesz pogłębić urazy, a nawet spowodować śmierć poszkodowanego.
- Zaalarmuj służby ratownicze, a w przypadku gdy:
- samochód nie jest narażony na niekontrolowany ruch lub przemieszczenie, • nie ma wycieków paliwa, • odłączona jest instalacja elektryczna pojazdu, • miejsce zdarzenia jest odpowiednio zabezpieczone, • poszkodowani dają oznaki życia, ale są uwięzieni w pojeździe, – przystąp do udzielania im pierwszej pomocy (opatrzenia ran, tamowania krwotoków, ustabilizowania kręgosłupa i kończyn). Kontroluj oddech i czynności serca poszkodowanych, okryj ich kocem lub odzieżą w celu uniknięcia pogłębienia wstrząsu. Zostań przy poszkodowanych do czasu przybycia ratowników.
Pamiętaj aby wszystkie czynności wykonywać z rozwagą, bez niepotrzebnych emocji i dodatkowych zniszczeń, do czasu aż przybędą specjalistyczne służby ratownicze. Pamiętaj, że Ty również możesz się znaleźć w podobnej sytuacji.
Źródło: Strażacki.pl